Hummus dyniowy



Hummus dyniowy powstal przez przypadek w dniu w ktorym zakupilam ogromna dynie, czyli kilka tygodni temu. Odkopalam stare notatki spod stosu zeszytów i ksiazek i postanowilam podzielic sie tym smakowitym soso-smarowidlem z wami. Poniewaz dynia miala rozmiar giant level, oprócz zupy, curry, latte, ciasteczek dyniowych, starczylo tez na przygotowaniu hummusu. 

1 szklanka pure z dyni | 1 puszka ciecierzycy | 4 lyzki tahini | lyzeczka soku z cytryny | 2 zabki czosnku | szczypta kuminu | sól i pieprz do smaku | 4-6 lyzek wody

Wkloz wszystkie skladniki do pojemnika blendera i zmiksuj na gladki krem. Dodaj mniej/wiecej wody by uzyskac pozadana konsystencje.


10 komentarzy:

  1. Wygląda smakowicie. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio mam fazę na hummus, a dyniowego jeszcze nie jadłam. Może jutro zrobię podobny - wygląda pysznie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo :) spróbuj koniecznie i daj znac jak Ci smakowal :) xx

      Usuń
  3. hummus to najpyszniejsze co ostatnio odkryłam przechodząc a dietę roślinną- klasyczna wersja jest genialna więc i pewnie super się sprawdzi w połączeniu z pyszną dynią. Ale co do tej ostatniej niestety nie mam farta- w zasadzie tylko raz w tym sezonie udało mi się trafić na na prawdę pyszną dynię...pozostałe są dziwne w smaku, nawet dziś upiekłam i zjadłam na siłę małą hokkaido...ale może nie wszystko stracone;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobilam dzis wersje klasyczna, bo zasteknilam przez Ciebie ;P o nie tylko jedna ? moze w nast sezonie bedzie lepiej ? ja dopiero odkrywam dyniowy swiat :)

      Usuń
  4. Hummus jemy na dziesięć sposobów ale z dynią jeszcze nie próbowałyśmy :P Ale niebawem to nadrobimy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo super :) jasne, koniecznie do wypróbowania :) dajcie znac czy smakowal ;P xx

      Usuń
  5. To coś dla mnie. Wygląda mega apetycznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest pyszny, zjadlam caly pojemnik odrazu ;) dzieki xx :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Archiwum bloga