Roślinny gulasz w chlebie

Wczoraj wspominałam weekendową wycieczkę do Pragi, która miała miejsce wieki temu. Wspominałam, ludzi których poznalismy, pinty, które wypiliśmy i miejsca, które odwiedziliśmy. Zapragnęłam by czeski klimat pojawił się na chwilkę w moim domu, dlatego zrobiłam roślinną wersję jednej z potraw, którą jadłam podczas tego pobytu... Gulasz w chlebku.

Zamiast mięsa zwierzęcego, użyłam zamiennika z soi o smaku kurczaka - innego nie mamy. Szczerze, nie mam pojęcia, czy można podobne produkty dostać w PL. Jeżeli można, to super. Jeżeli nie, nic się nie dzieje - po prostu dodaj więcej pieczarek. 

Wyszło pysznie, cruel free i bardzo łatwo.

[składniki]

chicken style bites - opcjonalnie

500g pieczarek

kawałeczek selera naciowego

pół papryki - użyłam pomarańczowej

jedna marchewka

3-4 szklanki wywaru - przepis znajdziesz tutaj 

mąka

przyprawy: liść laurowy, sól, pieprz, sos sojowy

2 bochenki okragłego chlebka

[przygotowanie]

Przygotowuję rosołek.

Warzywa odcedzam.

Marchewkę kroję w talarki i zostawiam w rosolku.

Rozgrzewam oliwę z oliwek i łyżkę masełka roślinnego.

Kroję pieczarki i wrzucam na patelnie.

Doprawiam solą, pieprzem, sosem sojowym. 

Dodaję liść laurowy, kilka ziarenek ziela angielskiego i owoca jałowca
.

Smażę, aż pieczarki lekko się zarumienią.

Dodaję kuraka sojowego i pokrojoną w kosteczkę paprykę i seler i smażę przez ok. 10-15 minutek, mieszając, by nic się nie przypaliło.

Calość zalewam rosołkiem i gotuję na bardzo małym ogniu, aż wszystkie składniki będą miękkie.

Doprawiam do smaku.

Następnie zagęszczam sosik: dwie łyżki mąki łączę z chochelką wywaru. Dokładnie mieszam, by nie było gródek i przelewam przez sitko do całości. 
(Dodaj więcej mąki, jeżeli sosik jest zbyt rzadki).

Delikatnie odcinam wierzch z każdego bochenka.  Wybieram cały środek. Z wydrążonego środka i wierzchu można zrobić grzanki - nic się nie marnuje. 
Do bochenkowych miseczek wlewam gotowy gulasz.

#PleaseGoVegan :)