BEE HERO - and save the damn bees


To wydarzenie miało miejsce kilka tygodni temu. Dostałam prawie zawalu serca przez bąka. 
Chciałam wejść do szklarni 'pożegnać się z kotami' ;) ale szybko z niej wyskoczyłam, bo nad uchem przeleciało tylko bzZZzzzzz. Ten dźwięk to znak by wiać. I tak tez zrobiłam. Ponieważ miałam plany, przed wyjsciem z domu, i po wejscciu do szklarni, postanowiłam pójsc jeszcze do łazienki. Luknełam w lustro i równie szybko jak ze szklarni, z niej wyskoczyłam. W moich włosach siedziała włochata, lecz nie wydajaca z siebie dzwieku bbzzzzz, kulka. Spanikowana, strzepnełam baczka. O dziwo owad wcale sie nie ruszał. Hmmm, przepracowany? Z drzacymi dłonmi przeniosłam bąka na zewnatrz i nakarmiłam miodem. Bąk odlecial, a ja sie spóznilam ... ;)

#AllLifesMatter :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Archiwum bloga