Kiedyś, sceptycznie byłam nastawiona do jajecznicy z czymkolwiek innym, niż szczypiorek. Pieczarki, cebula, albo oliwki ? O nie!!! Zmieniłam zdanie, gdy mój facet zrobił mi jajecznicę ze szpinakiem. Pyszności !!!
Od tamtego czasu postanowiłam eksperymentować z ewentualnymi dodatkami do jajochy. Zamienilam tez jajka na tofu. I tak dzisiaj powstała TOFUcznica z komosą ryżową.
Grzechem jest, nie znać cudownych właściwości tej rośliny. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.
[składniki] (2 porcje)
1/2 firm tofu
6 łyżek komosy ryżowej
1 ząbek czosnku: ja dodalam 2 zabki pieczonego cz.
sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
szczypta kurkumy
1/2 cebulki: opcjonalnie
szczypta kurkumy
1/2 cebulki: opcjonalnie
[przygotowanie]
Ugotuj komosę ryżową - ok. 8 minut. Rozgrzej łyżkę oliwy z oliwek.
Dodaj cebulkę i smaż aż cebulka się zeszlki.
Dodaj komosę i smaż przez 2 minuty, mieszając.
Dopraw do smaku.
Palcami ''roztrzep'' tofu i razem z pieczonym czosnkiem wrzuc na patelnie.
Dodaj kurkumę i smaż przez kilka minut, mieszając.
Dodaj cebulkę i smaż aż cebulka się zeszlki.
Dodaj komosę i smaż przez 2 minuty, mieszając.
Dopraw do smaku.
Palcami ''roztrzep'' tofu i razem z pieczonym czosnkiem wrzuc na patelnie.
Dodaj kurkumę i smaż przez kilka minut, mieszając.
Podawaj z pieczywem bez glutenu.
Danie jest sycące, pyszne i zdrowe.
Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz