Smalczyk z fasoli


Najsmaczniejsza roślinna potrawa jaką dotąd miałam szczęście zjeść!!!! 
Raz spróbujesz, będziesz robić już zawsze :)

JESTEM WEGE - niczego sobie nie odmawiam.


[składniki]
1 szklanka/puszka białej fasoli suche/w wodzie - ja również robię z fasolki cannelini
1 średnia cebula
1/2 szklanki oleju, lub oliwy z oliwek
cząber - opcjonalnie
sól
1 łyżeczka majeranku
łyżeczka oregano
5 ząbków czosnku
cebulka prażona


[przygotowanie]
Fasolę namocz przez noc, a na drugi dzień ugotuj do miękkości. 
Odcedź gotową fasolkę, przerzuć do blendera i zmiksuj na gładki krem. 

Na patelni rozgrzej oliwę z oliwek, wrzuć wcześniej posiekaną cebulkę, oraz czosnek i smaż na małym ogniu, aż cebulka się lekko zarumieni. Dodaj pastę fasolową, zioła, łyżkę prażonej cebulki, sól, pieprz. Gotuj całość na małym ogniu przez kilka minut
Dopraw do smaku - ja dodaję jeszcze ekstra prażonej cebulki ;) Przerzuć do słoiczków.
Gdy smalczyk ostygnie, włóż do lodówki.
SMACZNEGO!!!
Pyszności.  

Najlepiej smakuje na drugi dzień, ze szczyptą soli i prażoną cebulką ON TOP!

4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy przepis, muszę wypróbować.
    Cały blog tak interesujący, że dołączyłam do obserwatorów, by zawsze łatwo tu wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O dzieękujuuu Marta :-)))
    Weganski smalec to absolutny miSZCZ!! Mam nadzieję, ze 'zakochasz się' w nim tak jak ja :-) Druga seria napewno będzie z kiszonymi ogórkami!!! :-)) ... mniam! x

    OdpowiedzUsuń
  3. Szaleństwo :) Ciekawe jak smakuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepysznie !!! wszamalam caly sloiczek za pierwszym razem ;;)) zrób koniecznie !!! :) xx

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Archiwum bloga