Cytrynowe kotlety z soczewicy

Swieza kolendra posiada gleboki i lekko pikantny aromat, a trawa cytrynowa to nic innego jak wiosenny smak. Spróbuj polaczyc te dwa ziola, a Twoje kubki smakowe oszaleja. W Azji kolendra to jak u nas pietruszka. Ja uwielbiam oba ziola, a w kolendrze zakochuje sie kazdego dnia. Co do trawy cytrynowej to niewlasciwie przygotowana, moze zniszczyc smak calej potrawy. Jest bardzo wlóknista, dlatego nalezy ja wczesniej ugotowac, lub usmazyc. Trawe cytrynowa uzywa sie do aromatyzowania sosów, dodaje sie do zup, czy jako skladnik herbat. Ja dodalam do kotletów. Cecha charakterystyczna jest to, ze nadaje cytrynowy/lemonkowy smak, bez kwaskowosci, która dodatkowo nadaja oba owoce.

1 szklanka soczewicy | garsc posiekanej swiezej kolendry | 1 papryczka chilli - posiekana | lyzka oleju rzepakowego | 1 ped trawy cytrynowej | sól i pieprz | szczypta kurkumy 

Soczewice zalewam dwoma szklankami wody i gotuje do miekkosci.

Odrywam zewnetrzne liscie pedu trawy i siekam. Smaze na lyzce oleju rzepakowego na malym ogniu, az ziele lekko zmieknie.

Soczewice odsaczam (nie wylewam resztek wody --> patrz), wrzucam do miski z reszta skladników i miksuje blenderem recznym.


Formuje w niewielkie kotlety.
Splaszcz. Bedzie na burgera.

Obtaczam w mace z odrobina wody, a nastepnie w bulce tartej. 

Smaze na rozgrzanym oleju rzepakowym na zloty kolor. 

Pysznosci !! 




#PleaseGoVegan :)

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Archiwum bloga