Czasami bywam nierozgarnięta, ale każdemu czasem się zdarza. Klucze gdzieś się zapodziały, zapasowe zarówno, a w lodówce pusto. Ale nawet jeżeli lodówka nie jest wypełniona po brzegi, to da się stworzyć coś z 'niczego', tym bardziej, gdy w brzuchu burczy. Szybki scan i do roboty.
puszka ciecierzycy | dwa średnie słodkie ziemniaki | cebulka | 2 ząbki czosnku | szklanka mrożonych warzyw: kukurydza, marchewka, fasolka, groszek | sól i pieprz | garść rukoli | awokado | oliwa z oliwek | sos sojowy | szczypta chilli |
Rozgrzewam piekarnik do 200C.
Ziemniaki myję, a następnie zalewam wrzątkiem. Gotuję przez ok 15-20 minut, odcedzam, nacinam wzdłuż i układam na blaszce. Skrapiam oliwą z oliwek, opruszam solą i pieprzem.
Ziemniaki myję, a następnie zalewam wrzątkiem. Gotuję przez ok 15-20 minut, odcedzam, nacinam wzdłuż i układam na blaszce. Skrapiam oliwą z oliwek, opruszam solą i pieprzem.
Piekę przez 20 - 25 minut.
Cebulkę i czosnek podsmażam na oliwie z oliwek. Doprawiam solą, pieprzem i sosem sojowym.
Dodaję cieciorkę i mrożone warzywa.
Smażę, aż warzywa lekko się zarumienią.
Warzywa nakładam na upieczone ziemniaki.
Podaję z rukolą, lub innym zielskiem i awokado.
#PleaseGOvegan :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz