I znowu zycie nabralo sensu !! Roslinna laksa !!
Niestety moj kot spi na mojej lewej dloni, wiec przepis dodam jutro ;)
4dni pózniej. Kot juz na dloni nie siedzi, ale 'przeszkadza' równie dobrze. Lezy pod lokciem, co równiez utrudnia pisanie. Nie mniej jednak, jest super ;)
Kilka lat temu pracowalam w kajece. Super ludzie, super szef i w wiekszosci super zarcie. Tam tez poznalam smak Chicken Laksa i odliczalam dni do kazdego czwartku. Chicken, bo wtedy jeszcze jadlam zwierzeta. Ostatnio wpadlam na pomysl, by odnowic smaczne wspomnienia.. tylko, ze na roslinnie.
I napisze tyle, ze zycie poraz kolejny nabralo sensu w tym roku :)
Bardzo rzadko to robie, ale by ugotowac te zupke bazowalam na przepisie z Vegan Sparkles http://vegansparkles.com/2013/05/10/laksa/
Bardzo rzadko to robie, ale by ugotowac te zupke bazowalam na przepisie z Vegan Sparkles http://vegansparkles.com/2013/05/10/laksa/
laksa paste: 5 zabków czosnku | 1 lyzka kurkumy w proszku | 4 lyzki mleczka kokosowego | 1/2 lyzeczki pieprzu cayenne | szczypta chilli w proszku | lyzka startego imbiru | skórka z jednej cytryny | szczypta soli
Wykonianie: wszystko zmiksowac
lyzka oleju kokosowego | kostka twartego tofu | kostka smietanki kokosowej | puszka mleka kokosowego | 4 kubki wywaru roslinnego | sól do smaku | lyzka soku z cytryny | 2 lyzki sosu tamarind | lyzeczka sosu sojowego | 4-5 dymek | 1 slodka papryka | makaron ryzowy | kielki fasoli
Nastepnie zabieram sie do ugotowania pysznego wywaru roslinnego. Tu odsylam do >>> przepisu <<< Jezeli brakuje Ci czasu, to zagotuj 4 kubki wody, dodaj ziarenko smaku, lub domowa kostke roslolowa, lisc laurowy, ziele angielskie, jagody jalowca, czaber, sos sojowy.
Odstawiam na bok i jezeli tofu jest 'dobrze odcisniete', kroje je w kostke i smaze na oliwie z oliwek. Odkladam na bok.
Na patelni rozgrzewam olej kokosowy. Dodaj lisc laurowy, papryczke chilli i przygotowana wczesniej lakse. Smaze przez ok 5 minutek. Dodaje smietanke i mleko kokosowe i pokrojona w paseczki papryke slodka. Gotuje przez 7 minut.
Wlewam wywar roslinny, sok z cytryny, sos tamarind, oraz sojowy. Dodaje tofu i dokladnie mieszam i gotuje na malym ogniu przez 10 minut.
Teraz zabieram sie za makaron ryzowy. Zalewam wrzatkiem i zostawiam na ok 3 minuty, od czasu do czasu mieszajac widelcem, aby nie posklejal sie.
Do calosci wrzucam makaron ryzowy wraz z posiekana dymka, oraz kielkami fasoli.
Gotuje jeszcze przez 4 minutki, doprawiam do smaku.
Podaje z duza iloscia aromatycznej kolendry.
Poczekamy ;) Kota pod żadnym pozorem budzić nie wolno ;)
OdpowiedzUsuń'nie moge, kot na mnie lezy' - moja ulubiona wymówka :P
Usuń