Jestem VEGAN i niczego sobie nie odmawiam, nawet zapiekanki z serem :)
Uwielbiam zapiekanki!
Pamiętam, że za dzieciaka zawsze bolał mnie brzuch, bo jadłam ich tyle i w takim tępie, że mój malutki żołądek nie ogarniał z trawieniem ;)
Chęć na zapiekanki przyszła nieoczekiwanie dwa dni temu i tak oto powstała moja ulepszona wersja.
[składniki nadzienie?]
2 bagietki
15 średnich pieczarek
cebula
ok 2 szklanki świeżego szpinaku
sól i pieprz
warzywko
sos sojowy
[składniki na sos/ser]
1/2 szklanki mleka sojowego
1/2 szklanki oleju słonecznikowego
ok 4 łyżki stołowe kleiku ryżowego
sól i pieprz
sok z cytryny: opcjonalnie
[przygotowanie]
Rozgrzewam oliwę i dodaję pokrojona w kostkę cebulkę. Podsmażam chwilkę i dodaję pokrojone pieczarki.
Doprawiam.
Gotuję, aż woda z pieczarek wyparuje.
Wrzucam szpinak, mieszam i gotuję, aż zielenina się skurczy :)
W międzyczasie przygotowuję sosSerowy.
Do miseczki wrzucam wszystkie skladniki na sos i miksuję do momentu, aż mikstura osiągnie lekko kremową konsystencję.
Doprawiam solą, pieprzem.
Bagiety przekrajam wzdłuż i nakładam nadzienie, a następnie kremowy sosik.
Piekę w 190C, aż serek zacznie lekko brązowieć.
Podaję z domowej roboty ketchup'em i posypuję szczypiorkiem z parapetu.
Please go VEGAN :)