Nie każdy lubi smak batatów. Szczerze, to ja sama za nimi nie przepadam, ale trzeba je JESC!, bo słodkie ziemniaki, lub tez pataty, to super skład - beta karoten, witamina C, witaminy z grupy B, mangan, potas, fosfor, oraz błonnik.
Zrobiłam z nich ciasto czekoladowe, napakowane minerałami, bo oprócz słodkich ziemniaków, ciasto ma w sobie suszone śliwki, organiczne kakao, oraz masło orzechowe. Najlepsze w tym wszystkim jest to, ze 'mdławego' (tak by go określiła) smaku w ogóle nie czuć. Ciasto jest super słodkie, czekoladowe i dobrze zlepione. Jest banalne w przygotowaniu, a wykonanie zajmuje ok 40 minut.
|
ciasto czekoladowe |
2 słodkie ziemniaki | 15-20 śliwek | 4-5 łyżek kakao | 1-2 łyżki słodu (syrop z agawy, miód) | szczypta soli
ok 120g ciasteczek | ok 6 łyżek masła orzechowego
Ziemniaki obieram ze skórki, kroję w kosteczki i gotuję do miękkości. Odcedzam i odstawiam do ostygnięcia.
W międzyczasie zabieram się za spód.
Użyłam ekologicznych, owsianych ciasteczek, lekko osolonych. Kruszę je i łaczę z masłem orzechowym. Można dodać więcej masła orzechowego - spód ma być zwarty i nie rozpadać się.
Użyłam formy silikonowej.
Najpierw rozsmarowuję równo podstawę ciasta i odstawiam na 10 minut do lodówki.
Sliwki siekam w mniejsze kawałki, przenoszę do pojemnika. Dodaję kakao, sól, ziemniaki, oraz słód. Słodzik można pominąć, lub dodać tylko łyżkę, bo dzięki śliwkom, nasze ciasto nabierze słodkości. Można też dodać więcej słodu, jeżeli ktoś lubi na ekstra słodko.
Miksuję na gładki krem.
Wyciagąm formę z lodówki i nakładam czekoladową część. Wyrównuję.
Piekę w 180C przez ok 15-20 minut.
Wyciągam i odkładam na bok do całkowitego ostygnięcia. Następnie wkładam do lodówki na godzinę, lub na całą noc.
#PleaseGoVegan :)