Uszka do wigilijnego barszczu


Uszka ulepione, ugotowane, odlozone na bok do ostygniecia. Gdy tylko sie pojawialy i ja bylam w poblizu, polowa z nich znikala. Uwielbiam, czy na zimno, czy prosto z gotujacej sie wody, czy w barszczu. Jakkolwiek nie podawane, zjem wszystkie !

Lepienie mini pierozków jest czasochlonne, ale nie moze ich zabraknac na wigilijnym stole. 

ok 1 szklanka suszonych grzybów | 2 łyżki oleju kokosowego | cebula | 500 g pieczarek | 500g kapusty kiszonej |  2 liście laurowe | sól, pieprz | 3-4 owoce jałowca | sos sojowy | warzywko smaku | szczypta oregano

Suszone grzyby zalewam 2 szklankami wrzątku, przykrywam i odstawiam na bok.

Roztapiam olej kokosowy, wrzucam cebulę pokrojoną w kosteczkę. Dodaję sos sojowy i pieprz. Mieszam i czekam, aż cebulka się zeszkli.

Pieczarki myję, ścieram na tarce o dużych oczkach i dodaję do cebulki.

Doprawiam przyprawami i smażę przez 10 minut.

Kapuchę płuczę, a suszone grzyby odczedzam, siekam i wraz z wodą i kapustą, dodaję do gotujących się warzyw. Zmniejszam ogień i duszę przez 20 minut.

Sciągam pokrywkę i gotuję do momentu, aż woda prawie całkowicie odprauje.

Doprawiam do smaku, odstawiam do ostygnięcia i zabieram się za ciasto.

2 szklanki mąki pszennej | ok 0.75 szklanki ciepłej wody | 1/2 łyżeczki soli

Mąkę mieszam z solą i stopniowo wlewam wodę.
Wyrabiam ciasto.
Wałkuję, za pomocą noża wycinam kwadraciki i lepię.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Archiwum bloga