Kto nie uwielbia tych magiczncyh roślinek, o geometrycznych kształach i cudownych kwiatach? Ja zapałałam wielką miłością do sukulentów podczas podróży do Portugalii - plaże porośnięte kaktuso-podobnymi roślinami z barwnymi kwiatami. Cudowne. Od tamtej pory przywożą mi sukulenty z Devon i w takim kraju jak brak-słońca-UK, posiadanie ich w domu jest.... możliwe!!! Mam już całkiem pokaźną kolekcje, do której ciągle przybywa nowy członek grupy. Postanowiłam też spróbować powiększyć roślinna rodzinkę poprzez rozmnażanie.
Proces ten jest bardzo prosty, lecz wymaga czasu. Mój pierwszy sukulencik zaczął być widoczny po kilku tygodniach - a miałam się już poddać!
Liście powinny być zdrowe i nieuszkodzone. Odrywam je bardzo delikatnie i układam na papierze, lub materiale. Liście muszą wyschnąć.
Ustawiam w słonecznym miejscu i zostawiam je na około 2 tygodnie, po czym przerzucam do pojemnika z ziemią.
Minimalna pielegnacja to kolejny atut tych roślin. Wszystkie cacti, sukulenty podlewam raz na tydzień. To samo robię w przypadku liści: skrapiam niewielką ilością wody każdy listek.
Baby succulents powinny zacząć pojawiać się po około 6-7 tygodniach.
G.Drzewiasty Małe sukulenciki zaczną wypuszczać korzenie, a stary liść uschnie. Gdy nowe roślinki odłaczą sie naturalnie od suchego liścia, można je przesadzić do pojemnika. |