Kupujesz krem, czytasz etykietę i nie jesteś w stanie wypowiedzieć większości składników, z których ten krem jest zrobiony ? Ja też tak mam i m.in dlatego przestałam je kupować. Kosmiczne nazwy przeważne oznaczają chemikalia, ktore po nałożeniu kremu wnikają wgłąb Twojej skóry. Bleh. A możesz dbać o skórę od zewnatrz, NATURALNIE :)
Zrób sobie krem do ciała z 4 składników: olejku eterycznego, oleju, wody różanej i wosku pszczelego. Zamiast wody różanej możesz użyć zwykłej, a zamiast wosku pszczelego, wosk sojowy.
Olej i wodę każda z nas ma w kuchni. Olejki eteryczne i wosk niekoniecznie, ale z łatwością możesz kupić je przez internet. Produkcja własnego kremu jest banalnie prosta i zajmie wam ok 30 - 40 minut.
15g wosku pszczelego | 15 ml wody (3 małe łyżeczki) | 60g oleju słonecznikowego | 12-18 kropelek olejku rozanego
Wrzącą wodę wlewam do garnuszka i ustawiam na nim miseczkę, do której dodaję olej wraz z woskiem. Ostrożnie, na małym ogniu podgrzewam, aż wosk rozpuści się w całości. Mieszam od czasu do czasu.
Miseczkę z rozpuszczonym woskiem i olejem ściągam z ognia i wkładam w większą miseczkę wypełnioną niewielką iloscią zimnej wody - krem szybciej zgęstnieje.
Mieszam cały czas i po kropelce dodaję wodę. Nasz krem powinien zacząć powoli gęstnieć.
Gdy krem będzie zmieniał konsystencję, powoli 'wkrapiam' olejek eteryczny, ciągle mieszając.
Przenoszę do pojemnika i szczelnie zakręcam.
Mam nadzieję, że przepis się spodobał i będziecie korzystać, zamiast kupować chemiczne cudności :)
PS. czy wiecie, że do wytworzenia ok 5 ml olejku różanego potrzeba czasem, aż 5,000 kwiatów ?!!!!
Brzmi to świetnie! A i tu może kosmetyki od https://koreabu.pl was zainteresują? Polecam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAle zapach... coś cudownego. Zrobiłam dzisiaj po raz pierwszy w swoim życiu i chyba zakochałam się w tego typu przepisach – na pewno będę tutaj wracać częściej, bo wydaje mi się, że jakość takich domowych kosmetyków jest zdecydowanie wyższa. No i mam pewność, że skład jest naturalny, zdrowy i niczego tu nie brakuje. Dziękuję za inspirację!
OdpowiedzUsuń